dr hab. Maciej Zdanek
tel. (12) 663 35 39
maciej.zdanek@uj.edu.pl
dr hab. Przemysław M. Żukowski
tel. (12) 663 35 37
p.m.zukowski@uj.edu.pl
dr hab. Maciej Zdanek
tel. (12) 663 35 39
maciej.zdanek@uj.edu.pl
dr hab. Przemysław M. Żukowski
tel. (12) 663 35 37
p.m.zukowski@uj.edu.pl
Dnia 9 grudnia 1587 r. odbył się uroczysty wjazd Zygmunta III Wazy do Krakowa na koronację. Profesorowie i studenci, senatorowie i mieszczanie, jak zawsze przy wjazdach królewskich, oczekiwali na monarchę przy uniwersyteckim kościele św. Floriana na Kleparzu.
Uroczystość poprzedziły burzliwe wydarzenia. Elekcja w 1587 r. po śmierci Stefana Batorego była podzielona. Większość wybrała Zygmunta Wazę, mniejszość – arcyksięcia Maksymiliana Habsburga, który zbrojnie wkroczył do Polski, założył obóz w klasztorze Cystersów w Mogile i 15 XI 1587 r. rozpoczął oblężenia Krakowa. Uniwersytet Krakowski opowiedział się za kandydaturą Zygmunta jako potomka swoich fundatorów – Jagiellonów (Zygmunt był Jagiellonem po matce Katarzynie, córce Zygmunta Starego i Bony Sforzy). Zajęcia zostały zawieszone, a obecni w mieście studenci wzięli udział w walkach. Wyróżnili się zwłaszcza 24 XI podczas odparcia szturmu nieprzyjaciela od strony Garbar. Zaciekłe walki toczyły się przy klasztorze Karmelitów na Piasku i przed Bramą Szewską. Studenci zdobyli wówczas sztandar i bęben z godłami Habsburgów oraz broń. Przedmioty te na pamiątkę złożono w Collegium Maius – niestety, zaginęły w XIX w.
Pokonany Maksymilian wycofał się spod Krakowa. Miasto witało prawowitego władcę. Wjazd Zygmunta odbywał się 9 XII późnym wieczorem w blasku pochodni. Trasę od Bramy Floriańskiej do Wawelu zdobiły portrety władców Polski z dynastii Jagiellonów, personifikacje rzek oraz brama triumfalna, wszystkie z górnolotnymi sentencjami. Profesorowie uczcili nowego króla panegirykami, w których sławili jego cnoty i pochodzenie od Jagiellonów, a także wyrażali nadzieję, że podobnie do nich otoczy opieką Uniwersytet Krakowski. Nadzieje okazały się płonne. W wielkim sporze uczelni z jezuitami Zygmunt III popierał zakon, którego był wielkim dobrodziejem. Dopiero w osobie jego syna – Władysława IV – Alma Mater zyskała przychylnego opiekuna.
Autor: dr Maciej Zdanek.